...to początek innej drogi i zakręt życiowy, który kieruje nas na inną trasę. Ale nie zakazuje nam ruszać do przodu. Nie musisz się zatrzymywać lub zawracać. Skoro życie to droga to nie bój się jechać przed siebie nawet jeśli trafiasz na trasę wyboistą lub dziurawą. Ten nieco poetycki początek to wstęp do pokazania tego, że ze stomią da się żyć. Nawet jeśli jest to życie cięższe niż bez konieczności korzystania z worków stomijnych. Jeśli ten artykuł trafił w Twoje ręce, a nie jesteś stomikiem to nie znikaj z tej strony. Przeczytaj całość. Bo brak tolerancji często jest spowodowany brakiem wiedzy.
Tzw. stomia spowodowana jest chirurgiczną koniecznością ingerencji w drogi wydalnicze człowieka.
Rozróżniamy kolostomię, ileostomię i urostomię. Zawsze to sztuczne łączenie zdrowej części układu wydalniczego ze specjalnym przewodem połączonym z workiem stomijnym. Ten mocuje się do tego przewodu na powierzchni ciała (ściana brzucha). Ileostomia konieczna jest, gdy usuwane jest całe jelito grube. Kolostomię stosuje się, gdy zostaje wycięta odbytnica lub fragment jelita grubego. Urostomia pojawia się, gdy nie ma możliwości klasycznego wydalania moczu.
Tyle tytułem wstępu…
Przede wszystkim jest to poczucie wykluczenia, które skutkuje pogłębianiem się depresji. Pytamy się: dlaczego ja?
Za co? Jak z tym żyć…
Takie pytania to normalna rzecz, ważne, by z tego wyjść. Bo stomiku, nie jesteś sam. W Polsce liczba stomików (osób ze stomią) przekracza 40 tysięcy. Rocznie robi się prawie 5 tysięcy takich operacji. Oznacza to, że każdego roku przybywa prawie 5000 osób ze stomią, które stają przed tym samym problemem co ty stomiku, który pytasz jak żyć.
Skoro już wiemy, że nie jesteś sam to nie ma co robić z tego tematu tabu. Nie chcesz o tym słyszeć? Ale musisz, tak będzie lepiej.
Tak, wiemy, taka niedogodność, z którą muszą żyć stomicy bardzo obciąża psychikę. Ale to nie musi być jedna wielka samotność. Pamiętaj, że wstyd zamyka Ci drogę do normalności. Więc zacznij od tego by się go pozbyć i żyj. Ludzie ze stomią mogą mieć partnera, dobrze się bawić, oddawać się sportowi i nie odstawiać swojego hobby. Wymaga to oczywiście dużo woli walki o siebie i cierpliwości. Ale to oczywiście nie zależy tylko od Ciebie, ale od Twoich najbliższych.
Wiesz, że jeśli Ty zamkniesz się na nich to oni mogą sie zamknąć na ciebie? To prosty wniosek, ale niestety czasem i takie podstawy trzeba przypominać.
Nieświadomość bliskich, którzy nie chcą źle, ale drobne gesty pokazują ich strach, niewiedzę, mimowolne obrzydzenie lub nawet podświadomy lęk, że się tym zarażą. Dlatego warto zająć się edukacją Polaków w zakresie stomi - w skali makro.
Ale ważne jest też bycie szczerym i otwartym w interakcji z bliskimi - w skali mikro. Stomiku, bliscy mają prawo czegoś nie rozumieć, nie miej im tego za złe, tłumacz, rozmawiaj i pokochaj siebie nawet jeśli musisz robić coś inaczej niż reszta. Wypukłość pod koszulką, na którą wiele osób mimowolnie patrzy. Wyimaginowany problem z czystością lub brzydkim zapachem. Lęk, że worek może nagle odpaść... Z tym wszystkim mierzą się stomicy i osoby im bliskie.
Stomia może oznaczać wykluczenie społeczne w dwóch przypadkach. Gdy sam stomik się na nie skazuje lub gdy skazują go na nie inni. Pamiętajcie, woroki stomijne wysposażone są w filtr węglowy i są szczelne, dlatego nie wydostanie się z nich żaden przykry zapach i nie przeciekną, jeśli są prawidłowo zamontowane. Ale stomik musi się do nich przyzwyczaić by nie zastanawiać się ciągle czy dobrze je zamontował, bo to tak jak wyjść z domu i ciągle myśleć czy rzeczywiście zamknęło się drzwi. Jeśli nie zaufasz sobie to nieufni będą też inni. Taka zależność. Wiesz, że ze stomią można np. pływać? Tak, tę możliwość dają nowoczesne worki stomijne. Znane osoby też mają stomię, a nie przeszkadza im to w uśmiechu. Kto?
Nieodżałowany aktor kabaretowy, teatralny i telewizyjny. Charakterystyczne, inteligentne poczucie humoru. Charyzma i uśmiech z pogodą ducha, nawet, gdy zebrały się nad nim chmury stomi…
Odpędził je i aktywnie działał mimo walki z rakiem jelita grubego. Tak, Jan Kobuszewski też musiał używać worka stomijnego.
Marianna Kowalewska, znana z serialu "Pułapka" i "Rojst", ona też zmaga się ze stomią i... daje radę. Utalentowana aktorka, piękna kobieta, szczęśliwy człowiek mimo stomi.
To, że stomia jest tematem tabu nie musimy nikogo przekonywać. A przecież o tym trzeba mówić, bo strach wychodzi z niewiedzy. To ciemna strona mocy przecież!
Piękna twarz, urzekająco płaski brzuch i... choroba Crohna. Straszne połączenie? Nie dla brytyjskiej modelki Bethany Townsend, która nie wstydziła się swojej stomi. Nie porzuciła marzeń o pracy modelki, wręcz przeciwnie, pokazała światu całą siebie i to z dumą. Bethany ma na Instagramie tysiące fanów i tam też dzieli się swoim zdjęciami, na którym nie chowa worka stomijnego. Nie, prezentuje go jako część swojego ciała i żyje z tym uśmiechając się, co dodaje otuchy i nadziei wielu osobom dotkniętym tą dolegliwością.
Wracając do Pana Jana Kobuszewskiego. Wiecie jak określił swoją stomię? Oczywiście z typowym dla siebie dystansem, czyli… "Ze stomią żyje mi się dobrze. Tylko jedzenie wychodzi mi bokiem". Pana Jana już z nami nie ma, ale niech jego przykład na zawsze z nami zostanie. Dlatego pamiętaj, jeśli jesteś stomikiem to bądź jak Jan Kobuszewski lub Bethany czy Marianna Kowalewska. Idź przez życie dumnie nawet jeśli dało Ci popalić. Jeśli nie jesteś stomikiem to tym wiedz, że oni też istnieją i to nie są kosmici, lecz prawdziwi ludzie. Z uczuciami, ze wstydem, z marzeniami. I tego środkowego musimy się pozbyć tylko poprzez edukację, empatię i ewolucję naszego spojrzenia. Bo stomia RATUJE życie, a nie je kończy. Pamiętajcie o tym!
A nasze produkty tylko Wam w tym wszystkim pomogą. Po sprzęty stomijne zapraszamy TUTAJ.
Naszym partnerem jest też sklep ze sprzętem rehabilitacyjnym Rehabmed.